Internetowe Forum Archiwalne > System informacji o zasobie archiwów państwowych

System informacyjny

<< < (2/2)

Jacek Krochmal:
Wprowadzenie podziału zasobu na grupy A1, A2 i A3 nie miało na celu dokonywania wartościowania na zespoły mniej lub bardziej ważne, bowiem wszystkie materiały archiwalne (kat. A) mają wartość historyczną.
Podział ten jest natomiast narzędziem dającym archiwistom możliwość obniżenia minimalnych wymogów opracowania wobec pewnych grup zespołów, w stosunku do których można (ale nie jest to obowiązkowe!) stosować uproszczone metody opracowania.
Nie znaczy to zatem, że wprowadzono obowiązek stosowania metod uproszczonych. Bardzo wyraźnie podkreślam, że metody uproszczone są dopuszczone do stosowania a nie obowiązkowe.
Komisja metodyczna archiwum może zatem zalecić, aby wobec zespołu z grupy A3 zastosować pełne (tradycyjne) metody opracowania. Taka decyzja nie oznacza jednak, że zespół taki należy zaliczyć automatycznie do grupy A2 bądź A1.
Polecam lekturę mojego art. w "Archeionie", t. 104, w którym znajduje się pełnia wykładnia dotycząca stosowania nowych metod opracowania zasobu.
Z poważaniem
Jacek Krochmal

Kazimierz Schmidt:

--- Cytat: "Jacek Krochmal" ---
Podział ten jest natomiast narzędziem dającym archiwistom możliwość obniżenia minimalnych wymogów opracowania wobec pewnych grup zespołów, w stosunku do których można (ale nie jest to obowiązkowe!) stosować uproszczone metody opracowania.
Nie znaczy to zatem, że wprowadzono obowiązek stosowania metod uproszczonych. Bardzo wyraźnie podkreślam, że metody uproszczone są dopuszczone do stosowania a nie obowiązkowe.

Może dodam coś od siebie, spoglądając na sprawę z nieco innej strony. Zawsze będziemy stali przed dylematem jakość/ilość. I dotyczy to wszystkich rodzajów zbiorów. Jeżeli na przykład dla opisu fotografii zgodzimy się na standardy wyznaczone przez międzynarodowę grupę (projekt) SEPIA to ... nigdy nie skończymy opracowania.
Cytuję ze strony http://www.knaw.nl/ecpa/sepia/workinggroups/wp5/cataloguing.html#docs
opisującej modelowe wskazówki dla archiwów fotograficznych:
SEPIADES. Recommendations for cataloguing photographic collections
The final report of the SEPIADES working group can be downloaded in PDF (4 MB) or ordered as a hard copy. It contains a detailed overview of
Main features of this model are:
- multi-level description
- listing of highly recommended core elements
- many pre-selected lists and references to relevant resources
- detailed suggestions for technical identification and condition assessment
- over 400 commented elements
- recommended use of Dublin Core for photographic collections
- overview of relevant literature

Z mojej praktyki "audiowizualnej": W swoim czasie mocno zaatakowany, przez tzw. wpływowe środowiska, został pomysł"przyśpieszonej" bieżącej archiwizacji wszystkich nadanych materiałów, w kanałach ogólnopolskich telewizji (prawie wszystkich bo oprócz reklam, teleturniejów itp.). Opracowanie audycji miało odbywac się nie jak dotąd na podstawie oglądu z opisem sekwencyjnym sceny po scenie (a więc drogo i powoli) ale na podstawie zgromadzonej dokumentacji towarzyszącej (taniej, szybciej ale nie tak dokładnie).
Pomysł wypłynął z tego że zaległości w opracownaiu materiałów były spore i ... rosły. Chodziło o to aby "przeciąć" tę spiralę niemożności. Bo wiadomo że im później zabierzemy się za opracowanie materiałów tym więcej na to trzeba będzie przeznaczyć czasu.  Dlatego podjęto decyzję: opracowujemy wszystko co bieżące i miarę posiadanych wolnych środków zasypujemy dziurę z zaległościami. Wtedy będziemy mogli ocenić ile tych środków potrzebujemy i nie zostawimy następnym pokoleniom bałaganu chociaż po sobie.  Należy jednak zawsze pamiętać że takie działanie to kompromis! Ale o tym może w innym poście...

Wracając do SEPIADES: jak miałbym wybierać czy chcę aby archiwum fotografii udostępniło mi możliwośc przeszukania całego zasobu w "okrojonym" standardzie IPTC albo Dublin Core, albo możliwość baaardzo dokładnego przeszukania wg standardów SEPIADES - ale tylko 30% zasobu, to wybrałbym to pierwsze.

Czy te same zasady nie działają w stosunku do typowych materiałów archiwalnych?

Wszak taki Dublin Core wziął się także stąd, że zdecydowana większość przeszukań dotyczy wymienionych w standardzie tzw. "core elements". Nie zapominajmy że jeden opis MARC w Bibliotece Kongresu kosztuje około 100$.
--- Koniec cytatu ---

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej